Autor: Mikołaj Kochanowski Tytuł: Rotuły do synów swych Editio princeps: post 1617 in: Jan Kochanowski (Kraków: Druk. Andrzeja Piotrkowczyka). Edycja bez ikonów emblematycznych. Autor projektu wyjściowego: Johannes Stradanus, Maarten van Heemskerck Rytownik: Peter Furnius, Cornelis Cort Dostęp: edycja krytyczna, red. A. Karpińskiego, Warszawa 1997; Dostęp: starodruk Utwory Pod obrazy konterfetu żywota ludzkiego i Pod drugie obrazy Mikołaja Kochanowskiego, brata słynnego poety Jana, zostały wydane razem z jego Rotułami do synów swych, od których tytuł wzięła cała edycja. Same rotuły, czyli napominania i wskazówki dla dzieci, są po prostu wierszami i nie mają charakteru emblematycznego. Również obydwa zbiorki Pod obrazy nie są typowymi emblematami. Wiersze Kochanowskiego Pod obrazy konterfetu... to katachretyczne epigramaty inspirowane miedziorytami zaprojektowanymi przez Johannesa Stradanusa. Oryginalne ilustracje przedstawiają dwie drogi, prowadzące do nieba bądź piekła, które może wybrać człowiek. Z kolei drugie obrazy pokazują alegorie Świata, Bogactwa, Pychy, Zazdrości, Wojny, Ubóstwa, Pokory, Pokoju oraz obraz Sądu Ostatecznego. Kochanowski wykorzystał i skrótowo przetłumaczył epigramaty z oryginału, używając ich jako podpisów do obrazów. |
Subscriptio: Nieużyte boginie dzieciom lata przędą, wedle których rachunku żyć na świecie będą, a ony nic nie myśląc, beśpiecznie igrają; szczęśliwe, błędów ludzkich że jeszcze nie znają. |
Subscriptio: Już przywiódł Czas dwu koniu, woła, by wsiadali, a w drogę, na którym chcą, żeby wyjeżdżali. Prawda powinna Bogu na białego radzi, Fałsz wronego zaleca, co w piekło prowadzi. |
Subscriptio: Rozkoszami, swąwołą i tańcy zwiedziony, leci w przepaść z wronego ten nędznik szalony. Dopiero zdradę widzi, kiedy czart z maszkary wyglądając, śmieje się z jego głupiej wiary. |
Subscriptio: Mędrszy jeździec na górę konia swego wiedzie, na której ludzie widząc, prosto do nich jedzie. Ci są, którzy obłudy świata podeptali, a sami się za cnotą i prawdą udali. |
|||
Subscriptio: Święte Cnoty go wiodą jeszcze dalej w drogę, czart nań z piekła luk ciągnie, by mu zadał trwogę; ale Niewinność z Wiarą serca dodawaj ą, Pobożność z Nabożeństwem z góry go wołają. |
Subscriptio: Tu przyszedszy, już Bogu kapłanem zostawa, a Jemu cały rozum i serce oddawa. Już ten kresu dobieżał i bierze zapłatę za cnotliwe postępki - nieśm iertelną szatę. |
Titulus: Świat Subscriptio: Okrągły Świat powozi Czas z zawitą głową, |
Titulus: Pokój Subscriptio: Pokój jedzie, piastując Bogactwo na łonie, Miłość wdzięczna powozi, w wozie idą konie: Pożytek z Zgodą, wozą Sprawiedliwość wieczna, strzeże je |
|||
Titulus: Bogactwo Subscriptio: Bogactwo jedzie sobie na wozie wysokiem , córka jej, Pycha, siedzi przed nią z bystrym okiem; Fortel woźnica, Chytrość i Drapiestwo konie, a Lichwa, pani stara, z workami na łonie. |
Titulus: Pycha Subscriptio: Na złotym wozie jedzie Pycha urodziwa, przed nią córka jej siedzi, Zazdrość nieżyczliwa. Wzgarda konie pogania, Uporem jednego, a drugiego Skrzętnością zową naręcznego; |
Titulus: Zazdrość Subscriptio: Tu zaś przeklęta Zazdrość, m atka Wojny, jedzie; Szkalowanie z Potwarzą, konie, Liwor wiedzie. Nieszczęśliwość, Niepokój z ustawiczną Trwogą przy paniej swej, Zazdrości, idą krokiem drogą. |
Titulus: Wojna Subscriptio: Wojna jedzie, a mieczem i pochodnią grozi, szalona Zapalczywość zbrojny wóz powozi; na ręce Skaza jedzie, pod sobą Zburzenie, przy wozie słudzy idą: Głód, Swar i Bluźnienie |
|||
Titulus: Ubóstwo Subscriptio: Nieszczęśliwe Ubóstwo w pułkoszkach się wlecze, Strętwienie wóz powożąc, srodze konie siecze; jednego Chorym zową, a Słabym drugiego. Cierpliwość podle woza idzie ubogiego 5 i Niewola łańcuchem i pętem ściśniona, i człowieczej natury Podłość przyrodzona. |
Titulus: Pokora Subscriptio: Miła Pokora jedzie, a Pokój piastuje, woźnica Bojazń wozi, ze wszech stron pilnuje. W wozie idzie Łaskawość i Powolność cicha, przy wozie Wiara, Miłość i Nadzieja wzdycha |
Titulus: Sąd Subscriptio: Sędzia siedzi, a przed Nim wszyscy się stawiemy, którzy się na tym świecie omylnym bawiemy, który w sprawiedliwości swojej nie zabłądzi, ale nas według naszych spraw wszystkich osądzi: |
|
|||
Bibliografia:
Buchwald-Pelcowa P., Emblematy w drukach polskich i Polski dotyczących: bibliografia, Warszawa 1981,
Karpiński A., Wprowadzenie do lektury, [w:] Kochanowski M., Rotuły do synów swych, red. Karpiński A., Warszawa 1997;
Pelc J., Słowo – obraz. Na pograniczu literatury i sztuk plastycznych., Warszawa 2002;